W Hiszpanii limón oznacza cytrynę, a w Meksyku – limonkę. W takim razie, jak Meksykanie nazywają cytryny? – Wygląda jak limonka tylko żółta i bardziej kwaśna? Nie ma takiego owocu… Cytryny nie są tam popularne,
O co chodzi z tym Meksykiem? Tutaj znajdziecie wszystkie meksykańskie wynalazki, dziwolągi i zachowania, które przyczyniły się do powstania w Polsce powiedzenia „Ale Meksyk”
W Hiszpanii limón oznacza cytrynę, a w Meksyku – limonkę. W takim razie, jak Meksykanie nazywają cytryny? – Wygląda jak limonka tylko żółta i bardziej kwaśna? Nie ma takiego owocu… Cytryny nie są tam popularne,
Meksyk, tak wyjątkowy kulturowo, ma też swoje własne reguły rządzące się rynkiem pracy. Meksykanie pracują tak ciężko jak Polacy. Niejednokrotnie jednak są po prostu wykorzystywani przez pracodawców, którzy wyciskają z nich ostatnie soki, jak wyciska się limonki na tacos.
Zawód stary, ale jary! W Meksyku są wszędzie – w dużych miastach i małych miasteczkach, najczęściej przy głównych placach i deptakach. Ich obecność najpierw turystów rozśmiesza, potem zastanawia, a w końcu nawet… zawstydza! W Meksyku buty traktuje się zupełnie
W samym sercu Meksyku, na wysokości 2500m n.p.m. i w odległości 90 km w linii prostej od Miasta Meksyk znajduje się mała wioska, nazywana San Andrés Buenavista. To właśnie tam, w stanie Tlaxcala, w latach 80-tych ksiądz Arnulfo Mejía Rojas podjął się
W Meksyku Święto Zmarłych (El Día de Muertos) obchodzi się zupełnie inaczej niż u nas. Meksykanie wierzą, że w dniu 2. listopada, a także w dniach go poprzedzających, dusze zmarłych przychodzą na ziemię. Przygotowują się do tego wydarzenia
Czy to prawda, że Meksykanie jedzą kaktusy? Sami Meksykanie zaprzeczają temu uważając, że jest to wymysł turystów oraz chwyt reklamowy biur podróży… Aktualnie wyróżniamy ponad 200 rodzajów kaktusów, wśród których wyodrębniono 2 500 gatunków.
W Meksyku ulice są szerokie, bo szerokie są samochody. Każdy pas jest tak szeroki jak 1,5 pasa europejskiego! W końcu to „Ameryka”, więc ulice muszą pomieścić duże samochody 😉 Sześć pasów w jedną stronę. Wszyscy jadą jak szaleni – gwałtownie przyspieszają, nagle hamują, nie zwracają najmniejszej uwagi na innych uczestników ruchu. Wymijają na milimetry. Czasem […]